Peterhead

Bosman z Peterhead jest bezlitośnie szczery: Nie udało się Wam wpłynąć do Whitehills? Tylko takich gości tu mamy. Jeżeli chodzi o atrakcje, to mamy ich trzy. Więzienie, supermarket Aldi i prysznic z ciepłą wodą bez limitu czasu!

No cóż, postanawiamy zacząć od więzenia.
HMP Peterhead było więzieniem działającym od 1888 – przetrzymywano w nim najgroźniejszych skazańców, w tym przestępców seksualnych.
Więzienie zaprojektowano tak, aby mogło pomieścić 208 więźniów i było jedynym więzieniem dla więźniów skazanych na “ciężkie roboty” w Anglii. Średnia liczba osadzonych wynosiła jednak około 350 osób, aż do osiągnięcia szczytu – 455 osób w 1911 roku.
Do roku 1956 Peterhead dostarczało siłę roboczą do pracy w kamieniołomie Stirlinghill i w stoczni Admiralicji przy więzieniu.
Przechodząc przez cele możemy zobaczyć jak zmieniały się warunki w więzieniu na przestrzeni lat. Początkowo osadzeni spali na hamakach, poźniej w łóżkach. Cele miały 7 stóp długości i 5 szerokości.
Więzienie Peterhead słynęło z fatalnych warunków dla więźniów, nazywano je “szkockim gułagiem, więzieniem bez nadziei, fabryką nienawiści”. Cele nie miały sanitariatów, a nocniki można było opróżniać tylko 1 raz na dobę.
We wrześniu 1987 roku więźniowie rozpoczęli “brudny protest”. Niszczono wyposażenie, cele, brudzono wszystko ekstrementami. W wyniku zamieszek w skrzydle D więźniowie przejęli budynek i wzięli jako zakładnika 56-letniego funkcjonariusza więziennego Jackie Stuarta. Buntownicy odsiadywali wyrok dożywocia za przestępstwa z użyciem przemocy. Minister spraw wewnętrznych Douglas Hurd wysłał 3 października oddział SAS w celu stłumienia zamieszek. Zakładnik został uwolniony bez szwanku, a w więzieniu przywrócono porządek.
W 2005 roku do cel doprowadzono prąd. W 2006 rozpoczęto rozmowy o budowie nowego więzienia. W 2013 zamknięto obiekt. Od czerwca 2016 roku na jego terenie mieści się muzeum. Z okien muzealnej kafejki na pierwszym piętrze widać nowe koedukacyjne więzenie HMP Grampian.

W drodze do Aldi odwiedzamy centrum. Z daleka miasteczko wygląda okazale. Natomiast z bliska okazuje się, że znaczna część domów jest opuszczona i zaniedbana.

Wracamy do mariny. Zostały nam prysznice do sprawdzenia…