Wstaje człowiek w nocy, bo mu bom stuka. Idzie go uwiązać zaspany, a tam… zorza zagląda do portu.
Pierwsze zdjęcie robione z ręki. Pod latarnią, na bujającym jachcie, na 10 sekundowym bezdechu.
Drugie – gdy rozum wiziął górę nad emocjami, poszłam kawałek dalej i zbudowałam statyw z butów 😁

