Wygrałam w wykreślankę zakupową i w samochodowego tetrisa. I dostalam niekłopotliwą paprotkę! Wydaje nam się, że to paprotek. Więc dostał na imię Patryk. Można niepodlewać a i tak nie zwiędnie. Generalnie wszystko jest zapakowane na swoje miejsce, a co nie jest, to znajdzie je na trzeciej lub czwartej fali. Jeszcze tylko wieczorny chill i raniutko wypływamy!
